Batman Arkham Asylum był jedną z najlepszych gier 2009 roku. W tym roku ukazała się kontynuacja tamtej gry: Batman Arkham City. Gracze konsolowi przygodami Batmana mogli się cieszyć od ponad miesiąca, gracze PC dopiero od 25 listopada. Co tu dużo mówić i pisać. Szansę na tytuł gry roku 2011 są olbrzymie.
Niewiele jest gier, która potrafią mnie wciągnąć na wiele godzin. Obie części Batmana należą do tej grupy. Grę odebrałem w środę i od tej pory każdą wolną chwilę wykorzystywałem na grę. W sumie zebrało się tego około 12 godzin na tryb fabularny z wykonaniem kilku misji pobocznych.
Co ciekawe po tych wszystkich aktywnościach i 100% przejściu głównej fabuły mam tylko 39% całości gry. Czyli mam jeszcze sporo zabawy przed sobą. Ale co takiego ma gra, że tak się nią ekscytuję?
O co chodzi?
O to o co zawsze. Czyli o ratowanie ludzi przed siłami zła bez zabijania. Motyw tego, że Batman nie odbiera życia jest w tej grze bardzo mocno eksponowany. Czasami chyba zbyt mocno, ale pewne decyzje jakie są podejmowane w grze musiały mieć wyjaśnienie.
W tej części gry wraca Joker, który jak zwykle stwarza tylko problemy i powoduje, że prowadzony przez nas bohater pakuje się w coraz większe kłopoty… na szczęście możemy od czasu do czasu sobie pomóc grając Kobietą Kotem.
Poziom trudności
W moim odczuciu gra jest prostsza. O ile w poprzedniej części były misje, które sprawiały mi mniejsze lub większe problemy to w tej części nie było większych problemów, chociaż zdarzały się miejsca, w których nie wszystko było oczywiste…
… oraz takie, w których za pierwszym razem mimo dobrego podejścia do rozwiązania problemu coś nie zadziałało. Trochę kręcę, ale nie chcę zdradzać fabuły. Nie jest ona zaskakująca, ale warto ją samodzielnie poznawać.
Bardziej doświadczonym graczom nie polecam gry na poziomie łatwym. Walki są zbyt łatwe. Jest on idealny jeżeli przy pierwszym przejściu ktoś chce poznać historię. Ważne jest to, że pewne dodatki nie odblokują się jeżeli gra będzie przechodzona na poziomie łatwym.
Jak wygląda, czyli grafika
Poza zastosowaniem PhysX i grafiką wyraźnie lepszą niż na konsolach gra ma cechy wspólne dla wszystkich platform.
Batman Arkham City wygląda bardzo dobrze i grafika w nim tworzy niesamowity klimat, który dopełniany jest idealnie dopasowaną muzyką.
Dzięki sporej otwartości świata gry i umiejętnościom Batmana często możemy podziwiać efektowne widoki, które mimo, że po jakimś czasie są nam bardzo dobrze znane nie męczą bo zawsze jest jakiś zakamarek, którego nie poznaliśmy, a w którym możemy coś znaleźć.
Wady i zalety
Gra ma niewiele wad. Historia jest spójna. Dodatkowe misje są przemyślane, różnorodne i ciekawe. Po ich przejściu nie miałem poczucia, że straciłem czas, a dodatkowe punkty pozwalały na lepsze rozwijanie Batmana i Kobiety Kot o umiejętności, które ułatwiały przechodzenie kolejnych misji. No nie widzę wad, poza tym, że gra mogłaby być dłuższa, a w mieście poza bandziorami i ich ofiarami mogliby być też jacyć zwykli ludzie.
Podsumowanie
Na tę grę czekałem od momentu ukończenia poprzedniej części. I już teraz czekam na kolejną część. Nie miałbym nic przeciwko gdyby co roku pokazywała się nowa część. Ale dam radę wytrzymać i dwa lata do kolejnej części, bo zakładam, że tyle przyjdzie nam czekać.
Grę polecam każdemu kto lubi świat Batmana i poprzednią część.
4 Komentarze
Skip to comment form
Witam. Mam pytanie. Szukam wymagających programów dla przetestowania swojej karty graficznej pod kątem wydajności grafiki 3D. Używałem wszystkich z serii 3DMark, Unigine, Gugila RTS , dema technologiczne NVIDIA czy benchmarki popularnych gier np. Resident Evil 5 itp. Może znasz jakieś „egzotyczne” programy tego typu ?
Author
Hmm, szczerze mówiąc nie za bardzo siedzę w tym temacie, ale ostatnio wart uwagi według może być benchmark z Batman Arkham City. Mi podoba się też ten z F1 2011. Jeżeli nie testowałeś to polecam.
„No nie widzę wad, poza tym, że gra mogłaby być dłuższa, a w mieście poza bandziorami i ich ofiarami mogliby być też jacyć zwykli ludzie.”
trudno o zwyklych cywili w odizolowanym ośrodku dla kryminalistów gdzie ty chcesz mieć w więzieniu zwyklych przechodni ? odnośnie długości gry to owszem fabularnie mogła by być poszerzona o dodatkowe tyle ;]
jeżeli chodzi o przejscie jej w 100% to zapewniam że troszke czasu poświęcisz
Author
Szukałem na siłę wad 🙂 a że to USA to wydaje mi się, że tam jest możliwa obecność zwykłych ludzi chodzących po odizolowanym ośrodku. Większe absurdy potrafią się tam dziać…